Posts

Showing posts with the label book

Small jewels / Klejnociki

Image
Let's state it up front - the big fan of stone gardens I am not. But sometimes things happen, not even asking if you are a fan. First, I went through this post about Alpine Garden in Wave Hill and liked the way author described the plants like a "miniature jewels". The idea was born: Zaznaczam na wstępie, że nie jestem wielką fanką skalniaków. Ale czasami rzeczy się zdarzają, nie pytając nawet czy jesteśmy ich fanami. Tak więc najpierw zdarzył się ten post o ogrodzie alpejskim w Wave Hill i bardzo mi się spodobało, jak autorka określiła skalne roślinki mianem małych klejnotów. Tak zrodził się pomysł: As if it wasn't enough, the next came the book. No, not about plants - about mothers-daughters relationship ( sorry - it's in Polish only ... yet?). I'm not a big fan of this sort of books either. What I like in this one is author's approach - instead of blaming her mother she is trying to learn on her mother's mistakes. A potem zdarzyła się książ

This and that / To i owo

Image
My today's etsy treasury was inspired entirely by the weather :) Despite our hopes for early spring winter still keeps with us. It shouldn't be a problem for someone born in February, but well, a bit of sunshine wouldn't really hurt too :) Thank you all for the B-day wishes! Seems that I'm not alone in longing for more art in my life. And look at the best gifts I received: from my daughter Moja dzisiejsza kolekcja na etsy inspirowana była całkowicie przez pogodę :) Mimo naszych nadziei na wczesną wiosnę, zima nie odpuszcza. Niby nie powinien to być problem dla kogoś urodzonego w lutym, ale cóż, odrobina słońca też by nie zaszkodziła :) Serdecznie dziękuję za urodzinowe życzenia! Wygląda na to, że nie jestem osamotniona w pragnieniu większej obecności sztuki w moim życiu. Zobaczcie najpiękniejsze prezenty jakie dostałam: od córki and the best friend of mine: i najbliższej przyjacółki: And a short trip to Prague was a great addition to my birthday celebration :

Welcome to my garden / Zapraszam do ogrodu

Image
Well, I'm an avid gardener without a garden :) No cóż, jestem zapaloną ogrodniczką, tyle że bez ogrodu :) But I do manage :) Basilicum on the left, marjoram on the right. Ale radzę sobie :) Bazylia z lewej, majeranek z prawej. Well, I didn't choose the plates for those seeds. But now, while taking this pictures I saw some future art in it. And here is gardenia, my star: Nie wybierałam talerzyków pod te nasiona. Ale teraz, jak robiłam zdjęcia, zobaczyłam w nich jakiś przyszły projekt. A tu gardenia, moja gwiazda:   But you know, there are different forms of gardening, right? I'm afraid that this one is much more suitable for me :) Ale wiecie, różne są formy ogrodnictwa, prawda? Obawiam się, że raczej jednak ta jest w moim zasięgu :) This book is one of my old favorites and neverending inspiration. And now I'm mostly gardening with needle and thread.  Ta książka to moja stara faworytka i niewyczerpane źródło inspiracji. Więc moje ogrodnictwo raczej igłą i nitką. Do

Don't be mad at me / Nie złoście się

Image
I know, I know, it was supposed to be a kitchen, not a woodyard. Sorry for that, but I'm sure you also do some strange things in your kitchens, right? My "things" aren't that strange - I just made a book :) And now I'm a happy posessor of this little treasure. I didn't write a single word there, just put together some of my works with trees. Since the titel - ARBORETUM. The main purpose for doing it was to have a nice, printed portfolio which is more portable than the works itself. And here is a small preview for your viewing pleasure. Wiem, wiem, to miała być kuchnia, a nie tartak. Wybaczcie, ale jestem pewna, że Wy też robicie różne, dziwne rzeczy w Waszych kuchniach, prawda? A te moje rzeczy nie są aż tak dziwne - po prostu zrobiłam książkę :) I jestem teraz szczęśliwą posiadaczką takiego małego skarbu. Nie napisałam w niej ani jednego słowa, zebrałam tylko niektóre moje prace o tematyce "drzewnej". Stąd tytuł - ARBORETUM. Głównym powodem tego prz

So the work goes on / Nadal pracujemy

Image
So I've added the trunks. And now everything seems so obvious :) The first was the frame. As I started... No więc dodałam pnie. I reszta już wydaje się oczywista :) Najpierw rama. Jak zaczęłam... ... I couldn't stop :) ... to nie mogłam przestać :) The next were smaller additions like flowers, Następnie mniejsze dodatki jak kwiatki, stones, kamyki, flowers, kwiatki, and even more flowers! i jeszcze więcej kwiatków! So now it looks like this: No to teraz to wygląda tak: I think it is getting better :) Myślę, że się polepsza :) As for my market, I stopped quilting it for a moment because I'm charging my batteries :) A co do rynku to przerwałam na chwilę pikowanie bo muszę naładować baterie :) Yes, it is a new (for me) book and a big treasure. It's not only interesting to read but also a feast for the eyes: Tak, to nowa (dla mnie) książka i wielki skarb. Nie tylko pasjonująca lektura, ale i uczta dla oczu:

More goodies / Coraz więcej dobrych rzeczy

Image
As you can see, my market is growing up. The process is very nice but a bit slow. And I'm constantly looking through my resources for ideas and inspirations. Today I looked through my all time favorite "Women of Taste" - A Collaboration Celebrating Quilt Artists and Chefs. It is an old book (I bought it 10 years ago) but always fresh and inspiring. And every time I look through it I discover new things. Today's discovery was that foreword for it was written by... Julia Child. As I'm finishing her "My life in France" (and I love it) it was like "oh, so I knew her before too" :) Jak widzicie, mój ryneczek się rozwija. Bardzo miło się to szyje chociaż dosyć wolno. No i cały czas przeglądam obrazki/literaturę "na temat" w poszukiwaniu inspiracji i pomysłów. Dzisiaj zajrzałam do mojej ulubionej książki "Women of Taste" . To w zasadzie rodzaj katalogu (była taka wystawa) dokumentującego twórczą współpracę artystek szyjących i go